.

 

                Zespół Szkolno-Przedszkolny w Sikorzu

                                                                                   tel. (24)2612826  email: spsikorz@wp.pl

 

ePuap:/zspsikorz/domyslna
e-doreczenia: ADE:AE:PL-50896-69595-CJGFF-16

 

 

Obóz w Gorzewie 2017

Poniedziałek 18.07.2017.
W niedzielę o godz. 11.00 wyjechaliśmy z Sikorza rowerami. Jechaliśmy 50km do Gorzewa. W poniedziałek o godz. 8.25 zaczęliśmy poranną toaletę. W ciągu dnia dojechały do nas inne drużyny. Potem zaczęły się przygotowania do obozu. Każdy miał zrobić swój totem.


Zuzia Nowicka

Wersja harcerska.
We wtorek rano obudziła nas muzyka. Szybko wstaliśmy i poszliśmy na gimnastykę. Po rozgrzewce poszliśmy się myć, a potem poszliśmy na śniadanie. Gdy po śniadaniu były przygotowania do końca obozu. Poszliśmy na obiad. Potem był trzygodzinny odpoczynek. Po odpoczynku była kolacja, a po kolacji był apel rozpoczynający obóz. Po zawieszeniu flagi był odpoczynek 20 minutowy i rozpoczęło się śpiew ogranie. Po śpiew ograniu rozeszliśmy się do swoich namiotów.


Amelia Żuchlińska

Wersja instruktorska.
Dzień poświęcony był na przygotowanie obozu. Zbieraliśmy szyszki, by ułożyć kompozycję, ozdabialiśmy namioty totemami, stawialiśmy ogrodzenie i bramę obozową. Było dość dużo pracy i mało czasu wolnego, ale zuchy zdążyły jeszcze wykąpać się w jeziorze. Po kolacji wszyscy założyliśmy mundury i rozpoczęliśmy obóz apelem. Pogoda dopisuje, apetyty też. Niektórzy z nas tęsknią za rodzicami, a niektórzy jeszcze nie.


Mariusz Łakomski

Środa, 19.07
Dzisiejszy dzień rozpoczął się standardowo piosenką „Wstawaj, szkoda dna”. Następnie po śniadaniu ekipa z Sikorza wyruszyła rowerami do Rogożewka, gdzie znajdował się peron. Nasze rowery zostawiliśmy u bardzo uprzejmej pani . Gdy otarliśmy do Gostynina podzieliliśmy się na dwie grupy i rozpoczęliśmy naszą grę. Po zmaganiach z mapą dotarliśmy na zamek. Pan przewodnik opowiedział nam historię tego miejsca i inne ciekawostki. Oczywiście nie zabrakło nas w pizzerii! Następnie wyruszyliśmy na pociąg powrotny. Nie zapomnę też wspomnieć o naszych dwóch dzielnych harcerzach, którzy byli w trakcie realizacji sprawności Trzy pióra. Niestety jeden poległ; Miłosz nadal w Ciebie wierzymy! Gdy dotarliśmy do stanicy, trwały przygotowania do przyjęcia seniorów. Niestety historia lubi się powtarzać – drugi z naszych harcerzy – Kacper poległ mówiąc „Nie no, muszę iść po łyżkę”. Ten dzień był bardzo intensywny i męczący ale pomimo to dobre nastroje nas nie opuszczały.


Marta Biernat

20 lipca 2017 kolejny dzień obozu w Gorzewie. Był to dzień naszej wycieczki do Łodzi. Wstaliśmy o 6.00 rano by szybko zjeść śniadanie oraz by przygotować się do wyjazdu. W autobusie panowała pozytywna atmosfera. Najpierw byliśmy w Aquaparku Fala. Wszyscy radośnie. Wszyscy radośnie bawili kąpiąc się w różnego rodzaju basenach. Po basenach jechaliśmy do muzeum animacji . W muzeum. W muzeum zobaczyliśmy, jak tworzy się animację oraz obejrzeliśmy dwa filmy animowane. Po wyjściu z muzeum rozpadało się, ale wszyscy mieli pogodne humory. Potem czkała na nas przejażdżka rykszami po najdłuższej ulicy Łodzi aż do słynnej Manufaktury. Po udanej wycieczce wróciliśmy autobusem do obozu.

Wiktor Skonieczny

Piątek 21 lipca
Jak zawsze obudziła nas piosenka „Wstawaj szkoda dnia”. Po gimnastyce udaliśmy się n śniadanie a następnie dziewczynki poszły na zajęcia muzyczne a chłopcy poszli na robienie szałasów. Po obiedzie przygotowywałyśmy się do konkursu „Mam talent” a chłopcy wykonywali pochodnie i potrawy z grzybów. Wieczorem zaprezentowaliśmy swoje umiejętności na konkursie. Wygrała Alicja z naszego obozu. Po 22 był alarm mundurowy i poszliśmy do lasu na nas pierwszy obozowy krąg przy ognisku.


Wiktoria Rydzyńska


Sobota 22 lipca
Dzisiejszy dzień zaczął się piosenką „Wstawaj szkoda dnia” Druh Wojtek zawołał nas na gimnastykę poranną, pomimo że większość osób była w pidżamach. Potem poszliśmy na pyszne śniadanie a po nim wyruszyliśmy na rajd rowerowy wokół jeziora Białego. Po przyjechaniu do obozu duchna Marta robiła nam mazakami tatuaże. Po obiedzie mieliśmy chrzest bojowy. Do pokonania było: obrzydliwe jedzenie, czołganie się po iasku, chodzenie po szyszkach i niby bicie paskiem. Dla niektórych dzieci chrzest był fajny a niektórych bardzo nietajny. Po kolacji był odlotowy koncert. Zespół WBH grał harcerskie a my skakałyśmy jak szalone. Po koncercie zawiązaliśmy krąg i pożegnaliśmy druhnę Martę Biernat i prawie wszyscy płakali. Druh Mariusz dostał tort z papieru toaletowego a potem wszyscy poszliśmy spać.


Amelia Betkowska i Amelia Geras

Niedziela 23 lipca
Dzisiejszy dzień rozpoczął się pobudką, obudziła nas piosenka „Wstawaj szkoda dnia” Najpierw poszliśmy na toaletę poranną a potem sprzątaliśmy w namiotach. Następie uczyliśmy się pieśni na oprawę Mszy Świętej.

Juliusz Matlęga


Następnie przyjechali do nas w odwiedziny rodzicie by spędzić z nami czas. Jak wróciliśmy mieliśmy 5 minut żeby przebrać się w mundury. Potem poszliśmy na Mszę Świętą a po niej szliśmy na kolację. Po kolacji śpiewaliśmy i graliśmy. Po udanym dniu zadowoleni poszliśmy spać.


Julia Czerwińska

24 lipca
Wstaliśmy rano robiliśmy to co zawsze (śniadanie, toaleta poranna). Druh Wojtek przeprowadził zbiórkę i poszliśmy na plażę. Najpierw był konkurs na najlepszy zamek z piasku, a później kąpaliśmy się w jeziorze. Po powrocie graliśmy w kalambury. Po obiedzie rysowaliśmy rysunki na konkurs o bezpieczeństwie podczas wakacji. Wieczorem przebraliśmy się w mundury i poszliśmy na ognisku.


Natalia Czerwińska

Dnia 25 lipca rozpoczęliśmy kolejny dzień naszego obozu. Po tradycyjnej pobudce przy utworze „Wstawaj szkoda dnia” zaczęliśmy szybkie pakowanie się i przygotowanie do wyjazdu do Płocka. Wycieczkę rozpoczęliśmy od wspinaczki na skałce w Orlen Arenie, następnie poszliśmy na lotnisko oraz pamiątkowy Kopiec Harcerza. Około godziny 16 wróciliśmy do podobozu, reszt dnia minęła spokojnie, dzień skończył się kręgiem i iskierką.


Miłosz Kulesza

26 lipca

Dziś kadra obudzila nas wcześnie rano, gdyż bylismy współorganizatorami rajdu. Nasz podobóz organizował 4 punkty patrolowe - samarytankę, zdanie ze znajomosci punktów patrolowych oraz tor przeszkód. Po zakończeniu rajdu odbyly się tańce integracyjne. Po obiedzie mieliśmy śluby obozowe wraz z oczepinami. Wieczorem odbyła się dyskoteka.

Kacper Żółtowski

27 lipca

Po pobudce mieliśmy jak zwykle  poranną zaprawę a potem śniadanie. Potem był czas na generalne sprzątanie namiotów. Następnie wyruszyliśmy na przejazdzke rowerami po okolicy w czasie której uczyliśmy się wyznaczac kierunek północny i azymut. Przed kolacją odbył się apel konczacy dla całego zgrupowania. Wieczorem w naszym podobozie mieliśmy świeczkowisko, na ktorym przyznawano sprawności oraz śpiewaliśmy harcerskie piosenki.

Jakub Żółtowski

28 lipca

Dzień wyjazdu. Nasz czas na obozie "Kraina bezludków" dobiegł końca. Zostaną na szcęście dodre wspomnienia oraz przyjaźnie - niektóre być może przetrwają długie lata. Żal wyjeżdżać.

Do zobaczenia na harcerskim szlaku.

dh. Wioleta Skowrońska


Na tej stronie wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies, umieszcza je w pamięci Twojego urządzenia.

Przyjaciele szkoły

Witryna Zespołu

Przedszkole Samorządowe

Dyskusyjny Klub Książki

Rekrutacja

Dokumenty szkolne

LOP

Informacje Szkolne

ZHP

Promocja szkoły

Projekty