Ocypel 2018

04 08 2018 sobota

O 8 rano wsiedliśmy do autobusu. W autokarze poznałam nowe koleżanki. Razem z nimi śpiewałam i wygłupiałam się. o 13 byliśmy już w Ocyplu. Po zakwaterowaniu poszliśmy na obiad. Po obiedzie rozpakowaliśmy się. Później musieliśmy przygotować prezentację naszego pokoju. Po kolacji poszliśmy nad jezioro. Później było ognisko i opowiadaliśmy o sobie.

Patrycja Wiśniewska

05 08 2018 niedziela

Dzień rozpoczął się krótką rozgrzewką. Po śniadaniu zrobiliśmy pionierkę: pajęczynkę, wartownię płot i ogrodzenie. Przygotowaliśmy się na Mszę św., ale była zła pogoda, więc zrobiliśmy apel mundurowy. Minął obiad. Mieliśmy czas na dzwonienie do rodziców i odpoczynek. Poszliśmy na kąpielisko. Po kolacji na film "Zwierzogród"

Antonina Pirch

06 08 2018

Po śniadaniu mieliśmy zwiad terenowy, na którym byliśmy w muzeum a w trakcie przerwy na siłowni i wróciliśmy na obiad. Po odpoczynku uczyliśmy się węzłów. Poszliśmy nad jezioro. Po kolacji pojechaliśmy wozem cygańskim.

Sylwia Zygmuntowicz

07 08 2018

Rano jak wstaliśmy była rozgrzewka. Poszliśmy uszykować śniadanie jako zastęp służbowy. Po śniadaniu był apel mundurowy. Przed obiadem mieliśmy zajęcia w grupach. Po ciszy poobiedniej mieliśmy śpiewogranie. Na plaży dziewczyny zakopały mnie w piasku. Pływaliśmy kajakami po jeziorze. Po kolacji przygotowywaliśmy się do ślubów obozowych. Panny Młode do ślubu jechały audi. Cały nasz pokój wziął ślub z jednym chłopakiem - Wiktorem.

Ola Maciaszek

08 08 2018

Dzień rozpoczął się rozgrzewką prowadzoną przez Kacpra ponieważ Dawid robił sprawność Trzy Pióra i nie mógł mówić. Po apelu szliśmy do sklepu i wtedy Dawid powiedział słowo "chipsy" i musiał zacząć od nowa. Przed obiadem mieliśmy grę terenową w której musieliśmy przygotować ognisko. Powiązani w pary pokonywaliśmy różne przeszkody. Po obiedzie na plaży był konkurs na zamki z piasku. Po kolacji graliśmy w baloniadę. Po ognisku poszliśmy spać.

Julia Czerwińska

09 08 2018


Po pysznym śniadanku zuchy i niektórzy harcerze poszli do sklepu. A reszta harcerzy przygotowywała grę terenową. Po południu usiedliśmy wszyscy w kręgu i zaczęliśmy śpiewogranie. Następnie poszliśmy na plażę. Pływaliśmy kajakami z Dh Sylwią, Dh Ani Dh Darkiem i Kacprem. Po plażowaniu mieliśmy olimpiadę sportową. Pod sam wieczór rozpoczęliśmy bardzo przyjemną i mokrą baloniadę. Wszyscy byli szczęśliwi i również zmęczeni, dlatego poszliśmy spać. I tak oto zakończył się nasz kolejny dzień.

Karolina Krajenta

10 08 2018

Po śniadaniu przebraliśmy się w mundury i rozpoczęliśmy apel. Na apelu poczęstowałam wszystkich cukierkami bo były moje urodziny. Potem poszliśmy na plażę. Pływaliśmy w jeziorze i kajakami, lepiliśmy zamki z piasku na konkurs. Gdy cisza poobiednia się skończyła rozpoczęliśmy mundial. Wszyscy grali fer. Zdobyliśmy czwarte miejsce. Dzień temu mieliśmy olimpiadę sportową na której zdobyłam III miejsce. Po kolacji mieliśmy festiwal piosenki . Ten dzień był pełen ciekawych zajęć.


7 dzień rozpoczęliśmy nieco wcześniej z powodu wyjazdu na wycieczkę do Gdańska. Wstaliśmy około godziny 6:30 co nas nie pocieszyło, ale humor nam poprawił fakt że nie będzie zaprawy porannej. Po porannej toalecie udaliśmy się na śniadanie. Odebraliśmy suchy prowiant spakowaliśmy do autokaru i wyruszyliśmy do miasta. Po dojechaniu na miejsce czekaliśmy na przewodnika i wyruszyliśmy zwiedzać. Jako pierwsze zwiedziliśmy stare miasto gdzie widzieliśmy Pana Cejrowskiego. Obejrzeliśmy Neptuna i poszliśmy do muzeum bursztynu gdzie widzieliśmy piękne dzieła wykonane z wcześniej wymienionego surowca. Najbardziej zadziwiała nas gitara elektryczna wykonana z bursztynu. Po zachwycie przeszliśmy do kolejnego muzeum w którym dawniej znajdowało się więzienie i pokoje tortur. Dowiedzieliśmy się jak zmuszano jeńców do mówienia prawdy i zaskoczeni brutalnością tych tortur udaliśmy się na statek który płynął na Westerplatte . Z kolejki tam na miejscu zaciekawieni historią tego miejsca z chęcią słuchaliśmy jak PAN przewodnik opowiada. Pan który nas oprowadzał pokazał nam jak Polacy walczyli z Niemcami i chodź mając bardzo małe szanse na odparcie ataku broniliśmy się 7 dni. Po wysłuchaniu przewodnika zaprowadził nas na pomnik tego miejsca. Zrobiliśmy sobie kilka zdjęć podziękowaliśmy panu przewodnikowi za poświęcony dla nas czas i udaliśmy się na mały zakup pamiątek. Potem pojechaliśmy do twierdzy Wisłoujście gdzie też dowiedzieliśmy się paru ciekawych rzeczy. I przyszedł czas na udanie się na zlot spotkać się z kolegami z innych drużyn i zobaczenie jak to wszystko wygląda. Spędziliśmy tam około 2 godzin rozmawiając z przyjaciółmi. Po całym dniu zmęczeni i zadowoleni wróciliśmy do obozu gdzie zjedliśmy i poszliśmy spać.

Kacper Żółtowski

12 08 2018
Niedziele zaczęliśmy nie codziennie, gdyż nie było rozgrzewki. Zamiast tego było wyjście do kościoła. Po kościele rozegrał się turniej "Kocham cię Polsko". W między czasie było śpiewogranie. Po zabawach harcerze przygotowali dla zuchow "bieg po gwiazdkę". Starsi również stali na punktach. Po rozegranym biegu oraz zjedzeniu pysznego obiadu przyszedł czas na chrzest. Po kolacji wszyscy wypisywali pocztówki w akcji "BohaterON". Po wykonaniu fantastycznych pocztówek udaliśmy się na spektakl wykonany przez amatorska grupę teatralna

Dawid Rydzyński

13 08 1018

Po śniadaniu ruszyliśmy do Świecia na zamek. Tylko my byliśmy jako zwiedzający. Po obiedzie poszliśmy na plażę popływać i pożegnać się z jeziorem. Wieczorem mieliśmy ognisko obrzędowe a około północy harcerze grę terenową. Ja już spałam ponieważ temperatura mnie dopadła.

Klaudia Kłobukowska

14 08 2018

Rano wstaliśmy i poszliśmy na śniadanie następnie zaczęliśmy się pakować oddawać pościel itp. Wskoczylismy w mundury i udaliśmy się na apel pożegnalnypo chwili wzruszenia poprawilismy wszystko wskoczylismy do autokaru i tak skończył się nasz obóz

Wiktoria Rydzyńska

View the embedded image gallery online at:
http://www.spsikorz.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=350:oboz-w-ocyplu&catid=22&Itemid=111&tmpl=component&print=1&layout=default&page=#sigFreeId2fc2435848